Systematycznie prana pościel jest wolna od wszelkich szkodliwych dla zdrowia bakterii czy roztoczy. Warto wiedzieć, że tego rodzaju drobnoustroje mogą być przyczyną różnego rodzaju alergii i znacznie obniżać jakość naszego snu. Poszczególne elementy pościeli, takie jak kołdra, poduszka i poszewki, z upływem czasu zbierają także naskórek, pot, kurz i resztki jedzenia czy płynów ustrojowych. Wszystkie te nieczystości należy regularnie eliminować, piorąc pościel przynajmniej raz na dwa tygodnie.
Zazwyczaj wystarcza prać pościel co kilkanaście dni, ale w przypadku alergików ten czas powinien być skrócony do tygodnia. Wszystko po to, aby nie nasilać dokuczliwych dolegliwości. Co innego, gdy w łóżku przebywa osoba obłożnie chora. Wówczas rzeczą naturalną jest zmiana pościeli nawet co dwa dni. Warto podkreślić, że pranie jest konieczne nie tylko w przypadku używanego, ale również zupełnie nowego produktu, wyjętego prosto z opakowania. Na rynku znajdziemy poszewki wykonane z różnych materiałów, dlatego każda z nich wymaga nieco innego potraktowania w pralce.
Przed włożeniem pościeli do bębna zawsze trzeba się zapoznać z zaleceniami producenta umieszczonymi na metce – w większości przypadków wymagane jest pranie na lewej stronie, koniecznie z zamkniętym zamkiem. Dzięki temu bowiem materiał długo zachowuje kolor i nie mechaci się. Pościel bawełniana 200×220, a także ta wykonana z kory, satyny czy flaneli dobrze znosi pranie w temperaturze 40 stopni.
Z kolei modele jedwabne są znacznie delikatniejsze i wymagają 30 stopni, a lniane można prać w zasadzie w dowolnej temperaturze. Jeśli chodzi o satynę i flanelę, unikajmy wybielaczy, a zamiast nich stosujmy płyn do płukania. Na koniec warto jeszcze dodać, że pościel musi być prana sama, bez żadnych ręczników czy ubrań.